Jak prezydent z premierem, czyli co będzie najlepsze dla Polski?
Odbyło się pierwsze spotkanie w cztery oczy nowego prezydenta Karola Nawrockiego z premierem Donaldem Tuskiem. Rozmowa koncentrowała się głównie na sprawach międzynarodowych i kwestiach bezpieczeństwa, w tym na sytuacji w Ukrainie i planowanym spotkaniu Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Podczas spotkania ustalono zasady współpracy między prezydentem a premierem oraz wyznaczono datę posiedzenia Rady Gabinetowej na 27 sierpnia. Obie strony określiły spotkanie jako rzeczowe, a Tusk skomentował po nim, że jedynym punktem, w którym byli w stu procentach zgodni, były sprawy rodzinne.
Artur Bartkiewicz dzisiaj celnie komentuje zwrot akcji na naszej politycznej scenie. Artur analizuje polityczną sytuację, w której Donald Trump wybrał Karola Nawrockiego jako partnera do rozmów, co zmusiło Donalda Tuska do zmiany swojej dotychczasowej strategii omijania prezydenta. Autor argumentuje, że Tusk musiał "cofnąć się" i poprosić o spotkanie z Nawrockim po tym, jak okazało się, że administracja amerykańska traktuje prezydenta jako głównego partnera w sprawach międzynarodowych. Komentator sugeruje, że choć Tusk przegrał tę polityczną bitwę, cała sytuacja może ostatecznie wyjść Polsce na dobre, jeśli doprowadzi do poszerzenia ponadpartyjnego konsensusu z kwestii obronnych na całą politykę zagraniczną.
Oby tak było!