Taka była historia

Czwartek, 17 lipca 2025
wicenaczelny Wyborczej Katowice
PiS i jego akolici rozpętali kolejną burzę. Tym razem poszło o wystawę w Muzeum Gdańska „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy". Bohaterami wystawy są żołnierze z różnych części Pomorza. Jak tłumaczy Muzeum Gdańska: Ich losy pokazują, jak odmienne były indywidualne doświadczenia związane ze służbą w niemieckich formacjach wojskowych. 
Nie wydaje mi się, by jego apel przekonał polityków PiS. Znowu wierzą, że straszenie Niemcami da im polityczne paliwo. Poseł PiS Paweł Hreniak alarmuje, że "coś niedobrego dzieje się we Wrocławiu". Stwierdził, że "ten piękny most Grunwaldzki ma zmienić nazwę na most Cesarski" (uściślił, że to most Cesarzy Niemieckich, aby wyborcy poczuli grozę), a "na jednym z filarów tego mostu ma być odrestaurowany herb Hohenzollernów, czyli tej dynastii, która zniszczyła Polskę". 
Beata Maciejewska z wrocławskiej redakcji "Wyborczej” pisze, że szokują ją takie słowa. Przypomina, że wiele nacji pozostawiło tu swoje ślady, czeskie lwy zobaczymy na elewacji kościołów, kruk węgierskich Korwinów rozpiera się w ratuszu, spod tynków starych kamienic wychodzą niemieckie napisy reklamowe, które się zachowuje jako świadków historii, habsburskie orły zostały na uniwersytecie, portret cesarzowej Marii Teresy wisi w sądzie. I podkreśla, że to część wrocławskiej tożsamości, wspólnej historii kolejnych pokoleń jego mieszkańców. 
Podobne spory i dyskusje toczyły się też na Górnym Śląsku, choćby wtedy, gdy wiele lat temu powstała wystawa stała w Muzeum Śląskim. Wtedy też politycy (nie tylko PiS-u) doszukiwali się tu “niemieckich” akcentów. "Muzeum Śląskie ma wizję regionu w duchu niemieckiego nacjonalizmu" - grzmieli. 
Nie wiem, po co to robili, ale wiem, że na pewno nie z troski o historię regionu i jego tożsamość. Ta bowiem jest wyjątkowo skomplikowana. 
Gdyby spróbowali spojrzeć na nią uczciwie, zrozumieliby, że to obraz, z którego powinni być dumni. Że historia Górnego Śląska (ale też Wrocławia i Gdańska) to część trudnej, często tragicznej historii Europy. Katowice, Wrocław i Gdańsk nie istnieją od 1945 roku. W tych miastach podobnie, jak w wielu innych, przenikają się losy Niemców i Polaków. Jest tak, bo, czy to się politykom prawicy podoba, czy nie, jesteśmy Europejczykami. 
To dzięki osobom, które subskrybują Wyborcza.pl, możemy tworzyć nie tylko ten newsletter, ale też reportaże, wywiady i śledztwa. Dziękujemy! Jeśli jeszcze nie masz prenumeraty cyfrowej, sprawdź aktualne promocje TUTAJ.
TEMATY DNIA
NIE PRZEGAP
DAJ SIĘ WCIĄGNĄĆ