Jedno zdanie Gregga Bradena.‌ I wszystko stało się jasne
 ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌

Kiedy nie mogłem dać z siebie wszystkiego, w końcu zrozumiałem dlaczego


Witaj Aaa,


Pamiętam, jak oglądałem wystąpienie Gregga Bradena podczas zeszłorocznego flow! summit.

Nie były to słowa, których nigdy wcześniej nie słyszałem.

Ale... był to moment przełomu.

Przypomnienie prawdy, którą nosiłem w sobie od dawna –
…ale której nie umiałem wypuścić na powierzchnię.

Przenosząc uwagę z poczucia przytłoczenia na aktywne poszukiwanie rozwiązań, stres zaczyna ustępować.
Myśli się klarują.
Możliwe staje się podejmowanie lepszych decyzji.”

Dołącz do flow! summmit

Co z tego wyniosłem?


Byłem wypalony.


Za dużo zadań. Za dużo obietnic.

Czułem się napięty – fizycznie, emocjonalnie, wewnętrznie.
Ale jednocześnie nie mogłem dać z siebie nic więcej.
Nikomu. Ani niczemu.


Brzmi znajomo?


To jedno zdanie… stało się dla mnie punktem zwrotnym.

I wtedy zrobiłem trzy rzeczy:

1. Zatrzymałem się i naprawdę się zastanowiłem. Wyłuskałem to, co ma znaczenie, i odpuściłem resztę.

2. Postawiłem granice. Przestałem mówić „tak” temu, co mnie wyczerpywało.

3. Stworzyłem przestrzeń na oddech. Krótkie spacery. Cisza. Regeneracja.


Z czasem stres odpuścił.
Umysł się oczyścił.
Znów poczułem, że mam siłę, by działać.
A wszystko zaczęło się od jednego wystąpienia…

Od jednej myśli, która poruszyła coś głęboko we mnie.


W tym roku flow! summit 2025 wraca.

I mam przeczucie, że tym razem to Ty usłyszysz coś, co zmieni wszystko.


Zarezerwuj swoje miejsce


Z serca,
Michael